poniedziałek, listopada 26, 2007

the day a beautiful,clean, smart french girl makes you feel like shit

-how was your weekend?
-good
-why?
-a friend visited me
-boyfriend?
-no, she's a girl
-so girlfriend?
-yes
(chłopiec wychodzi z kuchni.
czasem za dużo spytać jest nie zdrowo.
kurwa, lalucha, tęskno!;))


ryga

piragi, barek przy wydziale, w którym serwują bułeczki z farszem:
kartoflowym, grzybowo-ryżowym, ryżowym i rodzynkowym. plus
herba z ekspresu. jedzenie główną zajawką było tego spotkania.poza
gadaniem i "użalaniem się nad sobą w nieskończoność";)

nienawidze dat na zdjęciach. wszystko mówią.
nie ma miejsca na zastanawianie sie gdzie to kiedy to z kim dlaczego...
i o co chodzi?


1. XII 2007
elba wawa
przeciw przemocy wobec kobiet
yes!

1 komentarz:

la lucha pisze...

juz tesknie...ech..buziaki dla wszystkich fanow dody!!!